W nocy z niedzieli na poniedziałek wracamy z Brukseli, ze szkolenia IB. Profesor Kuliniak i ja rozmawiamy o tym jak nasi uczniowie skorzystają z tego, czego nauczyliśmy się – profesor Kuliniak na warsztatach dotyczących Language B (drugiego języka), a ja na warsztatach z psychologii.
IB to nie tylko zasady, struktura i forma nauczania, to przede wszystkim bliski kontakt z uczniem, budowanie relacji opartej na współpracy, dyscyplinie myślenia i twórczym podejściu do problemów teoretycznych i praktycznych, lokalnych i globalnych.
Pozostawanie w kontakcie ze specjalistami z całego świata, wymiana doświadczeń pozwala nam budować zajęcia dla uczniów, które rozwijają ich wiedzę, wrażliwość, otwartość na świat, odpowiedzialność, równowagę, twórczość.
Bruksela robi wrażenie swoją architekturą, żadna fasada kamienicy się nie powtarza, każda ma inny smak, styl i przeznaczenie. Manneken pis – słynna figurka – fontanna symbol Brukseli – w osobistym kontakcie robi zgoła inne wrażenie niż na zdjęciach. Centrum miasta pełne jest muzyki, bo na małej przestrzeni znajdują się sklepy muzyczne, królewskie konserwatorium muzyczne, muzeum instrumentów muzycznych oraz sklep z zabytkowymi instrumentami – obecnie w likwidacji (jednem z uczestników kursu, nauczycielowi muzyki ze Sztokholmu zaproponowano zagranie na stuletnim, rosyjskim pianinie w rzeczonym sklepie). Na przeciwko pałacu królewskiego (pełniącego obecnie funkcje reprezentacyjną) w parku oddzielonym plecionymi gałęziami drzew Belgowie w różnym wieku szlifują kondycję biegając.